Witajcie :) Dzisiaj piszę do Was w imieniu mojej córy ;) Pokażę Wam jak rozczuliła wszystkich i poprosiła ciocię i wujka, aby zostali jej rodzicami chrzestnymi (no, może trochę jej pomogłam ;))
P.s. wiecie, że już skończyła 4 miesiące? <3





Miało być magicznie, więc konfetti było elementem koniecznym :)

A tak wyglądała propozycja nie do odrzucenia złożona wujkowi ;)




Jak myślicie - zgodzili się? :)
Pozdrawiamy!
Asia i Maja ;)