1/11/2017

Spływ kajakowy Krutynią

Hej :) W tym roku po raz pierwszy byłam na spływie kajakowym i już wiem, że na pewno nie był to ostatni raz :) Trafiliśmy na piękną pogodę, prąd był delikatny, więc czułam się bezpiecznie i był to prawdziwy relaks.


Wybraliśmy się w siedem osób i wypożyczyliśmy dwa kajaki - dwu i trzyosobowy, co było dla mnie idealnym rozwiązaniem - w trójkę wymienialiśmy się wiosłami - ale muszę szczerze przyznać, że nie było ze mnie wielkiego pożytku ;) w zasadzie to nawet skład naszego kajaka był 3,5 osobowy ;)

  
Krutynia to piękna i spokojna rzeka na Pojezierzu Mazurskim. Nurt jest bardzo wolny, to na pewno bezpieczniejsza opcja dla początkujących kajakarzy :) ale też wymaga więcej wysiłku - gdyby nie wiosłowanie to chyba stalibyśmy w miejscu.








Pogoda była idealna - ciepło, ale nie upalnie, towarzyszył nam przyjemny wiaterek. Były momenty, gdy niebo się zachmurzyło - raz nawet zmoczyło nas całkowicie (akurat nie było gdzie dobić do brzegu), ale to też nas nie zraziło :)








 

Szuwary :)





Jak widzicie, w większości było tak płytko, że można było wiosłem dotknąć dna.





Łabędzie rodziny to akurat atrakcja nie dla mnie - podpływały do kajaków i dziobały. Rozumiem, że to my byliśmy dla nich intruzem, ale kiedy widziałam je na horyzoncie to wolałam nawet wpłynąć w szuwary, byle tylko ominąć je szerokim łukiem, niż dokarmiać i skazać na ich długie towarzystwo ;)



Były chwile, że kajaków było dookoła mnóstwo, przez co płynęliśmy w szeregu. Jednak kiedy już odpływaliśmy od miejsc "przystankowych", jak plaża, bar czy wypożyczalnie, to ilość osób malała - każdy ma inne tempo, niektórzy decydowali się tylko na krótkie odcinki, w każdym razie dla wszystkich starczyło miejsca :)


 
 






 


Zachęcam Was gorąco, abyście zorganizowali sobie taki spływ. Z wypożyczeniem kajaków nie ma żadnego problemu, większość firm działa w ten sposób, że dzwonicie do kierowcy po dobiciu do brzegu, gdzie jesteście (są oznaczenia na trasie) i on Was odbiera, ładując kajaki na przyczepkę. Sama Krutynia też jest rewelacyjna, zwłaszcza dla osób, które boją się wody - łagodny nurt i płytkie dno daje poczucie bezpieczeństwa, poza tym dostaniecie też kapoki ;)

Może podsunęłam Wam kolejne postanowienie noworoczne? ;)
Copyright © 2017 Happy life plan