Hej! Dzisiaj
napiszę Wam o książce, do której chętnie wracam co jakiś czas - „Projekt Szczęście”. Jest to rodzaj poradnika, ale
napisanego w całkiem przystępny, ciekawy sposób. Książka jest niezwykle
motywująca, po jej przeczytaniu sama miałam milion pomysłów na ulepszenie
swojego życia.

Autorka,
Gretchen Rubin, pewnego dnia postanowiła odkryć tajemnicę szczęścia. Brzmi to
być może całkiem trywialnie, ale wiele z opisywanych treści ma realne
przełożenie na lepsze postrzeganie świata, a co za tym idzie – szczęśliwsze życie.
Rubin założyła, że przez rok w każdym
miesiącu skupi się na określonej dziedzinie swojego życia, takich jak małżeństwo,
praca, rodzicielstwo, samospełnienie. Co miesiąc podejmowała nowe
postanowienia: by okazywać dowody miłości, kłaść się wcześniej spać, prosić o
pomoc, bawić się, nie myśleć o skutkach. Już sam podtytuł książki zachęca do
jej przeczytania. Brzmi on: „Albo dlaczego przez cały rok śpiewałam o poranku,
sprzątałam w szafach, kłóciłam się jak należy, czytałam Arystotelesa i dobrze
się bawiłam”.
Miesiące „Projektu Szczęście”:
Styczeń – Zastrzyk energii
Luty – Liczy się tylko miłość
Marzec – Sięgaj wyżej
Kwiecień – Rozchmurz się
Maj – Z zabawą nie ma żartów
Czerwiec – Czas dla przyjaciół
Lipiec – Kup sobie odrobinę szczęścia
Sierpień – Pamiętaj o śmierci
Wrzesień – Pielęgnuj pasje
Październik – Bądź uważna
Listopad – Miej radość w sercu
Grudzień – Perfekcyjny rekrut
Projekt, którego celem jest
szczęście, dla każdej zainteresowanej osoby może i nawet powinien przybrać indywidualną
formę. Jeżeli każdy czytelnik zastosuje w swoim życiu choć jedną z
przeczytanych porad, to już pójdzie krok do przodu w samorozwoju.
„Projekt
Szczęście” odpowiada na pytanie co to znaczy szczęście i co zrobić, żeby być
szczęśliwym człowiekiem. Ale oczywiście jest to bardzo subiektywna definicja
osoby, która ją tworzy. Rubin daje nam rady, które łatwo można wprowadzić w
swoje życie, ale są to rady dotyczące jej problemów, a przecież każdy z nas ma inną
sytuację życiową i inne problemy, z którymi się musi zmagać. Wobec tego dla
każdego człowieka szczęście będzie czymś innym. Dla jednych to powrót do
zdrowia, miłość i przyjaźń, dla innych wygrana dużej kwoty na loterii, szczęściem
może być możliwość poznawania świata, życie zgodne z własnymi przekonaniami, czy
samorealizacja. Ilu ludzi tyle definicji.
W książce chodzi o to, aby stworzyć
własną i żyć tak, aby do tego swojego szczęścia dążyć.

Dwanaście Przykazań „Projektu Szczęście”:
1. Zawsze bądź sobą
2. Nie zadręczaj się
3. Zachowuj się tak, jak
chcesz się czuć
4. Nie odkładaj na później
5. Bądź uprzejma i
sprawiedliwa
6. Ciesz się z działania
7. Nie oszczędzaj
8. Zidentyfikuj problem
9. Rozchmurz się
10. Rób, co trzeba
11. Nie kalkuluj
12. Liczy się tylko miłość
Pierwszym
etapem „Projektu Szczęście” jest ustalenie, co przynosi nam radość i satysfakcję,
a co wywołuje negatywne emocje, jak złość, poczucie winy, nudę. Drugim etapem
jest już bardziej konkretny i stanowi podjęcie decyzji, jakie działania
umożliwią nam dążenie do szczęścia. Na końcu jest trzeci etap, czyli realizacja
naszych postanowień.
Ja
bardzo skrupulatnie rozpisałam sobie ustalenia z pierwszego i drugiego etapu projektu,
ale już z realizacją tej całej masy postanowień było (i jest) zdecydowanie
gorzej.
Pisałam
Wam jakiś czas temu o moich listach rozwojowych.
Nie
wiem czy to wystarczający sposób, ale ja właśnie tak rozliczam się ze swoich
własnych postanowień. Raz w miesiącu (zazwyczaj pod koniec miesiąca) siadam z
kubkiem kawy przed swoją listą i uzupełniam puste pola. Mam obraz tego, co
powinnam poprawić (przy polu „dbaj o kondycję” za każdym razem mam wyrzuty
sumienia i obiecuję sobie, że od następnego miesiąca pokonam swojego lenia i
zacznę uprawiać regularnie sport).
Moja lista rozwojowa odbiega od postanowień „Projektu
Szczęście”, ale to wynika właśnie z tego, że jest zindywidualizowana –
odzwierciedla moje potrzeby w dążeniu do samorozwoju i szczęścia.
Sekrety dojrzałości „Projektu
Szczęście” :
(wybrałam te, które są
dla mnie najważniejsze)
♥
♥
Wbrew temu, co myślisz, ludzie nie
przejmują się twoimi błędami
Trzeba prosić o pomoc
Podejmowanie większości decyzji nie wymaga
dogłębnej analizy
Postępuj dobrze, a będziesz się dobrze
czuła
To bardzo ważne, aby być miłym dla
wszystkich
♥
Robiąc po trochu każdego dnia, możesz
osiągnąć bardzo dużo
Możesz wybrać to, co robisz, ale nie
możesz wybrać tego, co lubisz robić
To, co robisz codziennie liczy się dużo
bardziej od tego, co robisz od czasu do czasu
Nie musisz być dobra we wszystkim
Jeśli nie ponosisz porażek, to znaczy, że niewystarczająco
się starasz
♥
Bez wpłaty nie ma wypłaty
To, co jest zabawne dla jednych, nie musi
być zabawne dla innych
Nigdy nie zaczynaj zdania od „bez obrazy”
♥
Zachęcam
Was do sięgnięcia po książkę i zastanowienia nad własną interpretacją szczęścia.
Ja swoją definicję ciągle zmieniam, ale pewne elementy są w niej od zawsze
stałe: ZDROWIE, RODZINA, MIŁOŚĆ.
„Szczęście jest znaczeniem i sednem życia”
Arystoteles
Pozdrawiam,
